Jak to jest żyć marzeniami i wciąż próbować od nowa? REMIZA wie to na pewno, trafiła do ogromnego schroniska, gdzie była jednym z kilku tysięcy psów. Jej szanse na to, że ktoś ją zauważy były nikłe, a jednak.
Sunia miała szczęście, została zabrana. Trafiła do nas, została wysterylizowana, długo walczyliśmy, aby przybrała na wadze – stres zrobił swoje i biedna Remiza wyglądała jak szkielecik :(. W końcu – udało się, w tej chwli Remiza jest nawet pulchniutka.
Raz przyjechali Państwo, którzy upatrzyli ją sobie do adopcji. Wybiegła przywitać się na pole, dawała się pogłaskać, była wspaniała, pokazywałą brzuszek … państwo zobaczyli też jej koleżankę z dłuższą sierścią … ona została wybrana.
Co powiedzieć takiemu psu? Sorry, nikt Cię nie chce? Jesteś pechowa? Nieważne, że kochasz ludzi, że tak bardzo chcesz z nimi być?
REMIZA ma ok 4,5 roku. U nas czeka na swoją szansę od końca grudnia 2014. Stanowczo za długo.