Wyrzucona w lesie na początku czerwca 2017, nie przetrwałaby, gdyby nie natknęła się na osoby, które zaczęły ją dokarmiać, a potem zawiadomiły urząd gminy. Sunia jest chodzącą oazą grzeczności. Kocha ludzi i bardzo się do nich przywiązuje. W tej chwili mieszka u pracownika schroniska i strasznie rozpacza kiedy on wychodzi z pokoju. Z innymi psami ma poprawne stosunki, natomiast ze względu na swoje przywiązanie do ludzi, proponujemy adopcję do domu, w którym nie będzie innych zwierząt. Sunia ma ok 4 lat, jest wysterylizowana, zaczipowana i zaszczepiona. Pięknie chodzi na smyczy, podoba jej się pomysł spania w łóżku, nie niszczy rzeczy w swoim pokoju.
