MARYSIA (zwana też Oczko) w schronisku przebywa od co najmniej 2007 roku, tak więc całe większą część swojego życia. To fajna sunia, która leci do każdej nowej osoby szczekając i cieszy się, jeżeli uda jej się kogokolwiek przestraszyć. Marysia przeszła niedawno operację, podczas której usunięto jej zapadnięte oczko, na które nie widziała. Niestety ze względu na jej dystans do człowieka, nie spodziewamy się, że uda jej się skraść czyjeś serce i znaleźć własny dom. MARYSIA raczej spędzi całe życie w Boguszycach, Szuka jednak wirtualnego opiekuna, który dołoży się do jej kosztów utrzymania. Będzie bardzo wdzięczna, podobnie jak my.