Chodaczek ma dzisiaj (marzec 2016) ok 11 lat. Urodził się w schronisku w Boguszycach i większą część życia spędził w grupie liczącej ponad 150 psów. Musiał nauczyć się radzić sobie w tak trudnych warunkach, zwłaszcza że był najmniejszym z piesków. Z tego prawdopodobnie powodu przez lata nie dawał do siebie podejść i jakiekolwiek próby pogłaskania, kończyły się szczerzeniem zębów i warczeniem.
Aż do października 2015 kiedy został zabrany do domu tymczasowego … początki nie były łatwe, dom tymczasowy przez ok 2 tygodnie nie miał z Chodaczkiem dużego kontaktu. Sukcesem było zapięcie szelek i wyjście na spacer. Na początku Chodaczek przyjmował wszystkie nowości z dużym stresem – w końcu nigdy wcześniej nie jechał samochodem, nie chodził na smyczy, nie miał regulowanego wychodzenia na spacery, nie zdarzało mu się spać do ósmej … powoli, powoli ten maleńki piesek zaczął oswajać się z nową sytuacją. Na początku uregulowały mu się godziny wychodzenia. Potem zaczął prosić o spacerek, jeżeli musiał szybko udać się na dwór. Przez chwilę mieliśmy fazę testowania, która karma będzie najlepsza. Objawiało się to tym, że Chodasio (całe życie jedzący co było w misce) rano ustalał sobie, że dzisiaj suchego nie jemy i w momencie otrzymania miski, przewracał ją nosem i czekał na inne jedzenie. W tej chwili Chodaczek pięknie je puszki i nie grymasi. Cieszy się również jajka czy białego sera .
Jazda samochodem również nie jest już wyzwaniem, Chodaczek siedzi grzecznie z tyłu i czeka na koniec podróży.
Schody, winda, chodzenie na smyczy – wszystko opanowane.
Obce psy mija bez szczególnego zainteresowania, w końcu napatrzył się na nie wystarczająco w Boguszycach. W swoim domu tymczasowym Chodaczek mieszka z drugim pieskiem i chłopaki nie wchodzą sobie w drogę. Koty również nie są dla niego niczym obcym, ale podobnie jak psami, kompletnie się nimi nie interesuje.
Chodaczek szuka spokojnego domu, bez dużej ilości zwierząt, chętnie bez dzieci, gdzie będzie mógł powolutku witać każdy nowy dzień.
To niekłopotliwy staruszek, wykastrowany, zaczipowany i zaszczepiony na wszystko co trzeba. Jest również regularnie odrobaczany, w grudniu 2015 miał zdejmowany kamień nazębny.
Chodaczek zostanie wydany do nowego domu po wypełnieniu przez osoby zainteresowane ankiety przedadopcyjnej oraz po przeprowadzonej wizycie.
Ze względu na fakt, że jest to starszy psiak i potrzebuje wychodzić nieco częściej, preferujemy osoby, które nie będą go zostawiały samego na dłużej niż 6 godzin.
Wszelkie dodatkowe informacje dotyczące Chodaczka pod numerem telefonu 0 513 430 207 (Agnieszka) lub email wesi@gazeta.pl
Chodaczek przebywa w Warszawie, ale może zostać zorganizowany transport (w miarę możliwości) do nowego domu.